Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2011

46. Luke i trochę wspomnień II.

-Możewejdziesz na herbatę? – zaproponowałam, a on stanął i odwrócił się w mojąstronę, podnosząc jedną brew. – Zimno jest, a ja jestem twoją dłużniczką. –mruknęłam starając się brzmieć obojętnie. On westchnął zrezygnowany i pokręciłgłową z lekką dezaprobatą. -Toja jestem twoim dozgonnym dłużnikiem. – powiedział cicho, sprawiając, żeszczęka mi prawie opadła na ziemię. -Na mózg padło, czy jak? – spytałam całkowicie zdezorientowana. -Nie,nie padło. – odpowiedział całkowicie poważnie. – To, co zrobiłaś w lato. Wolęnie myśleć, co by się stało, gdyby nie ty. – mówił cicho, ale wyraźnie. Takiegotonu, jakim mówił jeszcze u niego nie słyszałam. Wywnioskowałam z tego, żerodzeństwo musi być dla niego najważniejsze. Zresztą, wystarczyło spojrzeć nato, jak zachowywał się względem nich. -Więc,jeśli jesteś moim dłużnikiem, nie możesz mi odmówić. – powiedziałam raźnie. -Błagamcię, możesz mnie bić, ale nie każ mi się ze tobą zakolegować. – mruknął,powracając do swojego zwykłego tonu. Ale mimo

46. Luke i trochę wspomnień I

Hej! Rekordowo szybko udało mi się napisać kolejną notkę.Sama jestem zaskoczona, szczególnie, że według mnie nie jest aż taka tragiczna.Przejdę do odpowiadania na komentarze :). Co do pytania Natalii, dlaczego Luke to zrobił, mamnadzieję, że znajdziesz odpowiedź w tej notce. Droga Lilyanne15Evans15: ależ absolutnie Luke niejest zazdrosny :). Droga Nadziejo, zadajesz zbyt trudne pytania.Właśnie uświadomiłaś mi, że Lily będzie musiała się wytłumaczyć z tegoJamesowi. No cóż, sama nie wiem, jak rozwiążę ten problem, ale zobaczymy.Pewnie wyjdzie w praniu ;p. Paolka, niestety muszę cię pozbawić tej nadziei ;p Alka, Luke nie jest zazdrosny, co do pytaniadlaczego to zrobił, mam nadzieję, że również się tego doczytasz ;). Droga Kate1919 – odpowiedź co do przyczyny rozbicialusterka znajduje się wyżej. Z wypracowań niestety dostaję 3 lub ledwo 4 ;p.Ale w podstawówce z opowiadań dostawałam 6 ;d niestety w LO są tylko głupieanalizy, których nienawidzę z całego serca :). SłoOodka Tr

45. Lusterko i plac zabaw II.

Świętaminęły w wyjątkowo rodzinnej atmosferze. Całą sobotę i niedzielę spędziłam zPetunią, Samanthą i Erickiem, grając w różne gry, opowiadając sobie różnehistorie i robiąc milion różnych rzeczy. W niedzielę wieczorem pożegnaliśmycałą rodzinę, żegnając równocześnie jakiekolwiek relacje z moją siostrą. Dziwnebyło to, że przy kuzynostwie Petunia potrafiła mnie jakoś tolerować, tym samymja potrafiłam z nią wytrzymać, a gdy tylko oni pojechali, z powrotem byłam dlaniej dziwolągiem, więc automatycznie ja nie mogłam jej znieść. Jednak wponiedziałek czekała mnie randka z Jacobem, więc nie miałam czasu naprzejmowanie się siostrzanymi więzami, bowiem musiałam wymyślić w co sięubiorę. Dawno nie umówiłam się z nikim, więc zapomniałam już, jaki to stres.Może nie było aż tak źle ze mną, ale i tak byłam lekko zdenerwowana. Podczasoglądania moich ciuchów i oceniania co się nadaje na randkę, a co nie,przemknęło mi przez myśl, że przydałaby mi się właśnie teraz Kate. Westchnęłamciężko, jednak wcale ni