Witam wszystkich po kolejnej bardzo długiej przerwie! Przepraszam za brak odezwu w komentarzach. Stwierdziłam, że odpowiem na wszystkie postem. Jeszcze nie porzuciłam tej historii, ciągle o niej myślę - raz bardziej intensywnie, raz mniej, ale nadal w głowie układam dalsze losy bohaterów. Problem leży w tym, że kompletnie nie mam czasu na pisanie. Obecnie zbyt dużo mam na głowie, do tego problemy życia dorosłego piętrzą się w nieskończoność i nie ukrywam, że jest coraz gorzej, jeśli chodzi o moje życie osobiste, a co za tym idzie - również samopoczucie. Do tego dochodzi praca na okrągło i wymyśliłam sobie jeszcze egzaminy zawodowe, które mnie czekają na przełomie maja i czerwca. Pamiętając jednak o tym, że pisanie zawsze działało na mnie jak dobra terapia na problemy w głowie, BARDZO CHCĘ pisać kolejne rozdziały - stąd ten post. 10 czerwca mam ostatni egzamin, po którym mam zamiar wziąć się za pisanie rozdziału. Możecie się go spodziewać do końca czerwca. Mam nadzieję, że to dla Was d